Lista produktów, których nie można jeść i pić w
ciąży jest długa. Dziś prezentuję te najbardziej znane:
- alkohol (więcej tu i tu)
- surowe jaja
- niepasteryzowane mleko i jego przetwory, w tym oscypki
- sery feta, pleśniowe i camembert, które są źródłem listerii (bakteria ta powoduje infekcje pokarmowe z ostrym przebiegiem)
- surowe mięso i wędliny – np. tatar, szynka parmeńska, niedopieczony befsztyk – mogą być źródłem toksoplazmozy
- orzechy – wywołują alergię u dzieci
- kolorowe napoje gazowane – zawierają bardzo dużo cukru, sztucznych barwników i aromatów, a niektóre również kofeinę
- kawa
- niektóre zioła i herbaty ziołowe, w tym te, które zawierają hibiskus
- surowe ryby, owoce morza – są źródłem pasożytów i bakterii chorobotwórczych
- wątróbka – zawiera dużo witaminy A, która może działać toksycznie na płód
- ryby z zanieczyszczonych wód, np. panga
- żywność wysokoprzetworzona – zawiera wiele konserwantów, aromatów, sztucznych barwników
- słodziki – zawierają sztuczne substancje słodzące, które nie są dokładnie zbadane pod kątem wpływy na płód.
Warto pamiętać o zasadzie, że im mniej
przetworzone produkty tym lepiej.
Gdybyśmy miały trzymać się listy to niewiele byśmy mogły jeść a pić tylko wodę. Najlepiej podejść do sprawy "na chłodno". Parę rzeczy zakazanych, reszta w rozsądnych ilościach jak najbardziej do jedzenia.
OdpowiedzUsuńJa odstawiłam w ciąży wszystko, co wysokoprzetworzone i zakazane. Ku mojemu zaskoczeniu nie było to trudne:) Rozsądek jest wskazany, zgadzam się z Tobą.
UsuńNie miałam w swoim jadłospisie niczego ,co jest na liscie w czasie ciąży .Kawy mi trochę brakowało ,ale dałam radę .Co do pangi ,nie polecam jej nikomu ,paskudztwo.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą - panga jest paskudztwem. Pozdrawiam!
Usuńdoskonały wpis! warto zwrócić uwagę na to co spożywamy bo nie chodzi tu tylko o nas ale przede wszystkim o zdrowie dzidziusia :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, najważniejsze jest nasze dziecko i o nim trzeba myśleć przede wszystkim. Pozdrawiam!
UsuńNie spodziewałam się, że wątróbki nie można jeść, ale to dobrze i tak nie lubię. Kiedyś powiem o tym mężowi, bo już mi zapowiedział, że mnie będzie karmił wątróbką :)
OdpowiedzUsuńReszty i tak nie jem oprócz orzechów i sera feta od czasu do czasu :)
Super post ! :)
Dziękuję za miłe słowa:)
UsuńO wątróbce wie niewiele osób, a może zaszkodzić. Pozdrawiam!
Nie wiedziałam, że nie można jeść serów pleśniowych. Jestem w szoku.
OdpowiedzUsuńTak, sery pleśniowe są zakazane. Osobiście bardzo je lubię, ale w ciąży musiałam z nich zrezygnować. Pozdrawiam!
UsuńOj długa ta lista....ale jak trzeba to trzeba :) dzidziuś najważniejszy :)) Pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńTo prawda, lista jest długa. A to z całą pewnością nie wszystkie produkty. Pozdrawiam!
UsuńJedyne czego nie przestrzegałam w czasie ciąży to picie kawy. Ale piłam taką słabą, rozpuszczalną i z mlekiem. No za bardzo lubię kawę...
OdpowiedzUsuńWiele dziewczyn pije kawę. Dobrze, że była słaba:) Pozdrawiam!
Usuńaahh.. ciąża i ciąża-niby same zakazy, a tutaj tyle radości po 9 miesiącach :)
OdpowiedzUsuńO radości też będzie:)
UsuńDługa ta lista, oj długa. Ja kawę tylko popijałam i to dopiero po 3 miesiącach, bo mi odrzuciło. No i ten oscypek mnie kusił, ale cóż :)
OdpowiedzUsuńO oscypku marzyłam przez całą ciążę:)
UsuńZawsze brakowało mi takiego spisu - dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCo do tej kawy, to się trochę nie zgodzę. Mam niskie ciśnienie i lekarz wręcz polecał mi kawę - wiadomo nie w nadmiarze. Ale znając życie co lekarz, to inna opinia.
Zaskoczona jestem serem feta - może chociaż w małych ilościach?
Bardzo proszę:)
UsuńJeśli chodzi o fetę to mój lekarz kazał mi go zupełnie wyeliminować. Dlatego dodałam go do listy. Pozdrawiam!
spis swietny :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:)
Usuńja bedac w ciazy spotkalam kilka osob ktore uparcie twierdzily i wrecz namawialy mnie do alkoholu - napij sie przeciez troche wolno, ja wytrzymalam bez alkoholu ale pzykro patrzec jak koieta z duzym brzuchem pali i pije i wmawia sobie i innym ze to nie szkodzi dziecku
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na mój nowy post :) Może spodoba ci się inicjatywa pirackich urodzin synka koleżanki i zechcesz coś stworzyć do pirackiej skrzyni skarbów :)
Niestety, wciąż wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że nawet najmniejsza ilość alkoholu jest szkodliwa.
UsuńJuż do Ciebie zaglądam:) Pozdrawiam!
Słyszałam, że hibiskus jest bardzo niebezpieczny w ciąży. Nie wiem czy czegoś nie pomyliłam, ale wydaje mi się, że może się skończyć nawet poronieniem.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://wenus-lifestyle.pl/2014/06/jak-prawidlowo-myc-owoce-i-warzywa/
Tak, to prawda. Trzeba wystrzegać się herbat z hibiskusem.
UsuńJuż do Ciebie zaglądam:) Uwielbiam jagody. U mnie wkrótce pyszny koktajl.
Nie wiedziałam, że nie można jeść serów pleśniowych w ciąży..Niedobrze : )
OdpowiedzUsuńTo prawda, z serów pleśniowych trzeba w ciąży zrezygnować. Pozdrawiam!
UsuńNie wiedziałam, że nie można jeść orzechów! ciekawa jestem czy wszystkich, czy tylko niektórych (tak na przyszłość) :-) Kocham orzechy! :-)
OdpowiedzUsuńMój lekarz kazał mi zrezygnować ze wszystkich. Uważałam też na produkty, które zawierają nawet śladowe ilości. Pozdrawiam!
UsuńJestem zaskoczona, bo sama się zajadałam, bo zdrowe;)
UsuńPowiem więcej, bardzo dużo masła orzechowego jadłam i to przed samym rozwiązaniem. Zastanawiam się na ile prawdy jest w tej 'profilaktyce' ciążowej i podczas karmienia w sumie. Surowych, wędzonych, ryzykownych serów unikałam, z wiadomych względów. Zastanawia mnie kwestia jednak ograniczeń takich jak orzechy czy podczas karmienia owoców np.;)
UsuńDługa ta lista i mam wrażenie że każdego roku dodają nowe rzeczy. Kiedyś można było jeść znacznie więcej a restrykcyjnie zakazane było tylko picie i palenie oraz cytrusy. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to w dużej mierze wynika z coraz większej ilości prowadzonych badań. Ja wychodzę z założenia, że jeśli lekarze każą wystrzegać się pewnych produktów to słucham ich. Te 9 miesięcy szybko mija:)
UsuńO oscypkach nie wiedziałam, a co do reszty zgodzę się z tobą. Zdrowie dziecka najważniejsze :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, zdrowie maleństwa jest najważniejsze:)
UsuńWątróbka? Nigdy nie słyszałam, ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZ wątróbką to prawda:) Pozdrawiam!
UsuńW zyciu by mi nie przyszło do głowy, że w ciąży nie można jeść orzechów i wątróbki, bardzo to ciekawe. Zawsze myślałam, że wątróbka jest zdrowa :)
OdpowiedzUsuńMasz rację - wątróbka jest zdrowa. Ale zawiera bardzo dużo witaminy A, która może być szkodliwa w nadmiarze.
UsuńZ tymi orzechami jest rożnie. Podobno był to mit i uważa się ,że jedzenie orzechów wręcz przynosi korzyści. Ponoć jedzenie ich raz w miesiącu minimum (podczas ciazy) zmniejsza ryzyko alergi u dziecka.
OdpowiedzUsuńIle w tym prawdy nie wiem w każdym razie moje dzieci alergii nie mają. A orzechy jadłam i to raczej w ilości hurtowej. Obecnie odkryłam nawet ,że orzechy nerkowca łagodzą mi mdłości.
Reszta sie zgadza ,a jeśli chodzi o sery pleśniowe to te typu President np Camembert są z mleka pasteryzowanego więc są dozwolone.
Generalnie naszym serom plesniowym do tych z Francji daleko i jedyne co maja takie samo to nazwę ;-)