facebook

Kanał You Tube

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Drugi miesiąc z bliźniakami



Drugi miesiąc od pojawienia się na świecie bliźniaków minął błyskawicznie. Przede wszystkim widać ogromny postęp w rozwoju dzieci. Co ważne, maluchy śpią w nocy do 4 nad ranem. To duży sukces. Moje pierwsze dziecko do ukończenia 6. miesiąca budziło się w nocy najpierw co 3, potem co 4 godziny. Obecna sytuacja jest wprost wymarzona. Przyznam szczerze, że tak długo nie spałam od kilku miesięcy. W drugiej połowie ciąży budziłam się kilkukrotnie w ciągu, czasem nie mogłam zasnąć przez godzinę i dłużej. Teraz jest rewelacyjnie. Maluszki szybko rosną. Noszą już ubranka w rozmiarze 62 i ważą nieco ponad 4 kilogramy. Zużywają też znacznie mniej pieluch niż na początku. Również spanie w dzień coraz bardziej się normuje. Dzieci śpią też na spacerze. Wystarczy, że wyjadę wózkiem z klatki i już zasypiają. Ponieważ spacer mamy o stałej porze (w tym czasie odbieram starsze dziecko z przedszkola) ustalamy powoli rytm dnia. Taka powtarzalność jest dla dzieci bardzo ważna.
Maluchy karmię głównie moim mlekiem i od czasu do czasu dokarmiam sztucznym. A po karmieniu obowiązkowe przytulanie. Takie chwile są bezcenne.
Stałym rytuałem są kąpiele. Dzieci kąpie mąż, tak samo jak przy pierwszym dziecku i przyznam, że maluchy uwielbiają te chwile. System jest następujący: ja przygotowują pierwszego malucha do kąpieli – rozbieram, następnie mąż kąpie, a ja wycieram, smaruję i ubieram. Potem jeszcze krótkie przytulanie i odkładam do łóżeczka. I to samo z drugim dzieckiem. Potem na noc karmimy jednocześnie – mąż jedno, ja drugie.
Dzieci ciągle śpią razem w jednym łóżeczku w poprzek. Rożki zamieniłam na śpiworki. Na noc maluchy ubrane w bodziaki i pajace zawijam w kocyki, a potem wkładam do cienkich śpiworków. W dzień zaś albo przykrywam kocykiem, albo wkładam do śpiworków.
W drugim miesiącu musiałam przełożyć szczepienie bo dzieci złapały przeziębienie. To zdecydowanie najtrudniejszy moment odkąd maluchy się urodziły. Na szczęście nie miały temperatury tylko kaszel i duży katar. Zgodnie z zaleceniami pediatry aplikowałam sól morską do nosków, oklepywałam i usuwałam wydzielinę za pomocą aspiratora. Dodatkowo jak maluchy spały smarowałam pod noskami maścią majerankową. Bardzo szybko nastąpiła poprawa.
Wszystkich, którzy uważają, że bliźniaki-niemowlaki trudno opanować wyprowadzam z błędu. Cały czas od rana do 18 opiekuję się dziećmi sama, a wieczorem do akcji wkracza mąż. I nie czuję się jakoś nieziemsko zmęczona.

29 komentarzy:

  1. Gdybym teraz miała taką wiedzę jak mam po pierwszym, może też bym się zdołała wyspać, niestety wspominam pierwsze 6 m-cy jako permanentny płacz w nocy:(
    Świetnie, że wszystko dobrze Ci się układa!Katarek u takich maluszków to przykra sprawa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doświadczenie jest nieocenione:) Walka z katarem nie jest łatwa, ale na szczęście można ją wygrać:)

      Usuń
  2. Podziwiam Ciebie. Jesteś b. Dobrze zorganizowana i zaradna. Aż miło poczytać:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Organizacja to podstawa. Cieszę się, że nie jest tak źle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, bez dobrej organizacji nic bym nie zdziałała:)

      Usuń
  4. Na pewno dobrze śpią, bo oboje czują się razem bezpieczne!

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno dobrze, że pierwsze doświadczenia miałaś jednak w pojedynkę, teraz to wspaniale procentuje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo się cieszę, że tak dobrze sobie radzisz :-) a maluszki zdrowo rosną :-) pozdrowienia :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak widać, wszystko da się ogarnąć :-).

    OdpowiedzUsuń
  8. No to bardzo grzeczne te Twoje chłopaki, oby tak dalej. Fajnie, że z mężem staracie się dzielić obowiązki, żeby żadne nie było przeciążone. Widać świeże powietrze służy Bliźniakom, skoro zasypiają zaraz po wyjściu na spacerek. Zorganizowanie i wyznaczenie rytmu dnia na pewno bardzo pomaga. Powodzenia z Maluchami i dużo radości z macierzyństwa życzę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa:) To prawda - powietrze służy Maluchom. Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  9. Fajnie, że dobrze wszystko się układa: dzieciaczki grzeczne, mąż pomocny ;) oby tak dalej! Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Podziwiam cię, że tak pięknie sobie radzisz :) Trzymam kciuki, żeby tak dalej zostało!

    OdpowiedzUsuń
  11. Podziwiam i życzę wytrwałości i w ogóle wszystkiego dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nasi rodzice też dzielili się nami podczas karmienia, kąpieli itd :P Do dziś wspominają, że jak jedna płakała w nocy to każdy miał nadzieję, że to akurat nie jego dziecko xD

    OdpowiedzUsuń
  13. Podziwiam Twoje zorganizowanie ;) Cieszę się, że dzieciaki zdrowo rosną, tylko tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podziwiam Twoją organizację. Życzę dużej wytrwałości.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dużo zdrówka maleństwom, wszystkiego dobrego

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluje grzecznych niemowlaczków, trzymam kciuki za całą rodzinkę <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Podziwiam :) Faktycznie jak zazwyczaj śpią do 4 to duży sukces :)

    OdpowiedzUsuń
  18. To bardzo dobrze, że się wysypiasz :) Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jejku ale czas leci, jak dobrze że śpisz, mnie to przerażało jak chodziłam jak zombi, dlatego mam jedno bobo;)

    OdpowiedzUsuń