facebook

Kanał You Tube

czwartek, 27 lutego 2014

Oponki na Tłusty Czwartek



Dziś Tłusty Czwartek i w związku z tym od rana piekłam oponki. Ja użyłam sera białego. Takie lubię najbardziej. A Wy wolicie pączki, faworki czy może właśnie oponki? Ile dziś planujecie zjeść?

Tłusty Czwartek

Składniki:
500 g sera białego półtłustego
600 g mąki
150 g cukru
125 ml śmietany
2 żółtka
3 łyżki cukru pudru
½ łyżeczki sody oczyszczonej
½ łyżeczki octu
1 l oleju      

Tłusty Czwartek

30 dużych i 30 małych
Czas: 1 h

1) Ser mielę w maszynce.
2) Do mąki dodaję zmielony ser, cukier, śmietanę, żółtka, sodę i ocet. Zagniatam ciasto.
3)Rozwałkowuję na grubość niecałego centymetra. Szklanką wycinak koła, a kieliszkiem małe kółeczka.
4) W garnku rozgrzewam litr oleju. Smażę oponki z obu stron na złoto i wykładam na ręcznik papierowy.
5) Przekładam na talerz i posypuję cukrem pudrem.
Smacznego!

Tłusty Czwartek

Tłusty Czwartek

69 komentarzy:

  1. Oczywiście pączki, zjadłam już dzisiaj trzy. Jeszcze na jednego się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziś jem oponki. Zjadłam już kilka:) Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Wygladają przepysznie :) ja już się najadłam na cały rok :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie poczęstuję się Twoją jedną oponką, bo tak kusząco na mnie spogląda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudnie się prezentują, takie apetyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z chęcią poczęstowałabym się takimi oponkami :-) dziś zjadłam tylko jednego pączka, ale zaraz wezmę się za drugiego :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie zapraszam:) Mam ich tyle, że chętnie się podzielę.

      Usuń
  6. Lubię oponki i faworki, a pączki-cóż , jesli ktoś upiecze, bo ja tak średnio w tym temacie. Jeszcze nie wyszły mi takie jak bym chciała. A ciasto które robiłam jest naprawdę proste i szybkie. chyba najdłuższe w przygotowaniu jest obranie i pokrojenie jabłek;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dobry bo sprawdzony przepis na pączki. Pewnie kiedyś się nim podzielę:)

      Usuń
  7. doskonale znam ten przepis le od lat nie jadłam oponek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię je kilka razy w roku bo moja rodzina bardzo je lubi:)

      Usuń
  8. hejka ja to najbardziej lubie faworki, Fajniutkie oponki ci wyszły . :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A dziś jest moje małe zwycięstwo: nie zjadłam ani jednego pączka. Choć nie powiem takie zdjęcia, jak tutaj nie pomagają :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow, gratulują! Faktycznie od kilku dni na wszystkich blogach można oglądać mnóstwo zdjęć pączków, faworków czy oponek:)

      Usuń
  10. Piękne Ci wyszły te oponki..;)
    Ja piekłam dzisiaj chrusty w wersji indyjskiej.....i najchętniej zjadlabym je wszystkie....:))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chrusty w wersji indyjskie brzmią egzotycznie:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Ja lubię pączki najbardziej ,ale resztą smażonych smakołyków też nie pogardzę.

    OdpowiedzUsuń
  12. pysznie wyglądają ja już mam dość pączków, na jadłam się dzisiaj, na cały rok wystarczy:D

    OdpowiedzUsuń
  13. faworki zwyciężają, ale oponki też pyszne! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. pączki robione przez moją babcię :) muszę kiedyś sama spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie pączki robione przez babcie są zawsze najlepsze:)

      Usuń
  15. Ja w sumie nawet nie wiem czy wiem jak smakują oponki:) ale jak tak patrze to czy one mogą nie smakować?:)

    OdpowiedzUsuń
  16. 3 pączki, hmmmm uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana cudne oponki i to tego te malutkie kuleczki :) Super !

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniałe oponki! Z sera nigdy nie robiłam, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie:) Z tego przepisu zawsze wychodzą. Pozdrawiam!

      Usuń
  19. Super oponki! Z sera jeszcze nigdy nie robiłam, muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj koniecznie:) Z tego przepisu zawsze wychodzą. Pozdrawiam!

      Usuń
  20. Musiały być bardzo smaczne :) Jadłam tylko 2 pączki. Ale chciałabym, kiedyś kupić faworki. Kiedyś jadłam na praktykach. O, ile się tego objedliśmy, na tłusty czwartek i pączków. Co niemiara :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, były bardzo smaczne:) 2 pączki to niewiele. Faworki też lubię.

      Usuń
  21. W ciąży nie miałam zachcianek na pączki, oponki itp., więc nadrabiam teraz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Tłusty Czwartek pączki, faworki lub oponki muszą być obowiązkowo:)

      Usuń
  22. Oponek w tym roku nie robiłam, takie serowe chętnie zrobię :)

    OdpowiedzUsuń
  23. W Tłusty Czwartek można zaszaleć :) Oponki wyglądają pysznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą: w Tłusty Czwartek można kulinarnie zaszaleć:)

      Usuń
  24. Oj działo się działo w tłusty czwartek, a dzisiaj dołożyliśmy jeszcze chrustu u dziadków...ale co tam od jutra wracamy do rutynowych zasad :-)
    Pozdrawiam :-)

    P.S. Oponki wyglądają przesmacznie!
    http://mamablogujepl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie odstępstwo od rutynowych działań jest od czasu do czasu wskazane:)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  25. Chyba znów wyjdę na łasucha, ale lubię każdy rodzaj domowych pączków. Choć chyba właśnie oponki najbardziej :)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja swoje piekłam, ale wiem, że smażone o wiele lepsze....

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo dziękuję za nominację:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  28. W tym roku miałam pączki kupne. Ale oponki piekłam wczoraj, dla moich małych łasuchów.

    OdpowiedzUsuń
  29. Chętnie przepis wypróbuję :) Mam ochotę na takie oponki :P P.S. Byle takiej oponki na brzuchu nie będę miała z obżarstwa :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli raz na jakiś czas zjemy takie oponki to z pewnością nic się nie stanie:) Przynajmniej taką mam nadzieję:)

      Usuń
  30. Uwielbiam...na ciepło lubię najbardziej:))

    OdpowiedzUsuń
  31. Pysznie wyglądają, wspaniałe do kawki :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja lubię wszystko! bez różnicy, pączki, faworki, oponki, wszystko jest pyszne:D

    OdpowiedzUsuń
  33. Dawno nie jadłam oponek więc porywam jedną. :-)

    OdpowiedzUsuń