facebook

Kanał You Tube

poniedziałek, 31 marca 2014

Przesądy w ciąży


Przesądy są wpisane w nasze życie choć nie można znaleźć ich racjonalnego wytłumaczenie. Lista przesądów, które dotyczą kobiet w ciąży jest bardzo długa. Pora obalić te mity. Oto moje subiektywne zestawienie najczęściej słyszanych przesądów, które dotyczą ciężarnych:

-Nie patrz przez dziurkę od klucza oraz przez wizjer – dziecko będzie miało zeza,

-Nie patrz często na słońce – dziecko będzie często płakać,

-Nie siadaj po turecku – dziecko będzie miało krzywe nogi,

-Jeśli masz zachcianki na dania ostre – urodzisz chłopca,

-Jeśli masz zachcianki na słodycze – urodzisz dziewczynkę,

-Jeśli brzydniesz – urodzisz córkę,

-Jeśli się przestraszysz i złapiesz za jakąś część ciała – dziecko będzie miało tam znamię,

-Dotykanie brzucha kobiety w ciąży przynosi szczęście,

-Jeśli słuchasz zapowiedzi ślubnych dziecko będzie głuche,

-W ciąży nie kupuj wyprawki dla dziecka – to przynosi pecha,

-Nie noś korali ani łańcuszków – dziecko urodzi się owinięte pępowiną.

A Wy znacie jakieś inne przesądy? Spotykałyście się z nimi w ciąży?

58 komentarzy:

  1. Spotkałam się z wieloma,ale w żaden z nich nie wierzyłam haha Szkoda mi czasu na takie sprawy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście znam ich sporo, sama pisałam nie tak dawno podobny post :) aż dziw że w dzisiejszych czasach jeszcze ktoś mówi takie rzeczy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie znam niestety... haha to najlepsze :D "Jeśli brzydniesz – urodzisz córkę" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach te przesądy.... ciążowe czy inne bywają śmieszne i dziwaczne....i chyba czas już iść bez nich przez 21 wiek....:))
    Z tych wymienionych wyżej zdecydowanie,, zachwyca,, -,, jak brzydniesz to urodzisz córkę,,..... :))) Pozdrawiam......

    OdpowiedzUsuń
  5. O większości z tych przesądów nigdy nie słyszałam. Świetny i ciekawy post.

    OdpowiedzUsuń
  6. Absurdalne są nie które przesądy. Najbardziej o słońcu i zapowiedziach ślubnych. Nie słyszałam o tych przesądach :) Reszta obiła mi się o uszy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam o tych przesądach, i faktycznie można się uśmiać z niektórych :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda niektóre są tak absurdalne, że aż śmieszne:)

      Usuń
  8. Ja spotkałam się z kilkoma. Jednak żadnego z nich traktowałam poważnie. Niektóre rzeczywiście są nawet zabawne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż dziwne, że wiele osób wciąż w nie wierzy:) Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Słyszałam również coś o myszy, że jak się ową zobaczy i złapie to dziecko będzie miało w tym miejscu taki włosek 'myszkę' tak zwaną czy jakoś tak i było coś o pożarze, ale tego już nie kojarzę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, pierwszy raz słyszę. Dziękuję za podanie kolejnego przesądu:)

      Usuń
  10. Nie o wszystkich słyszałam :) !

    OdpowiedzUsuń
  11. Znałam tylko kilka z nich :) i chyba nie za bardzo w to wszystko wierzę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trudno wierzyć w tak absurdalne mądrości ludowe:) Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Niektóre śmieszne :D Oczywiście w nie nie wierzę.
    Zgadzam się jedynie z tym, że jak się "brzydnie", to się urodzi córeczkę. Kobiety tak zazwyczaj reagują na jakieś tam hormony, których jest więcej w przypadku, gdy oczekuje się dziewczynki (cera jest zaróżowiona) - czytałam kiedyś o takich badaniach

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciążowe czy nie ciążowe najważniejsze by nie dać się zwariować ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. haha, na prawdę takie są przesądy? O matulu.. czego to nie wymyślą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze powiedziane:) Takich przesądów jest o wiele więcej.

      Usuń
  15. O większości z tych przesądów nigdy nie słyszałam. Na szczęście nie jestem przesądna, więc nie zamierzam się nimi przejmować. Swoją drogą nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż miał się zając skompletowaniem całej wyprawki, a tak musiałoby to wyglądać, gdybyśmy mieli czekać do porodu... Poza tym do szpitala jakieś rzeczy też wypadałoby zabrać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wyprawkę miałam przygotowaną dużo wcześniej, tak na wszelki wypadek. Zostawienie mężowi wszystkiego na głowie nie jest dobrym pomysłem. Pozdrawiam!

      Usuń
  16. -Nie patrz przez dziurkę od klucza oraz przez wizjer – dziecko będzie miało zeza, - jak to słyszę to zawsze padam ze śmiechu :D

    OdpowiedzUsuń
  17. jedyny przesąd, który warto praktykować, to czerwona kokardka przy łóżeczku i wózku dziecka.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tym nie słyszałam, ale zaraz to nadrobię:) Pozdrawiam!

      Usuń
  18. Ja w żadne specjalnie przesądy nie wierzę. Ale jak byłam w ciąży to często, o nich mówiłam i zachowywałam się tak jakby były bardzo ważne. Wtedy kobieta inaczej myśli, bo dba o swoje dziecko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że kobieta w ciąży zrobi wszystko, by zadbać o swoje dziecko:)

      Usuń
  19. Właściwie nie jestem przesądna, choć w czarnego kota wierzę. W ciąży nie miałam zielonego pojęcia o istnieniu związanych z nią przesądów. Na 100% patrzyłam przez wizjer, kupiłam cała wyprawkę w ciąży, bo wtedy kupowało się co akurat było w sklepie i tylko bycie w ciąży uprawniało do kupienia takiej wyprawki. Zachcianek nie miałam, no może poza 1 tygodniowym okresem pożerania cytryn. I nic się nie sprawdziło w takim razie. Dzieci są, zeza nie mają itp. Mam nadzieję że juz nikt w takie bzdury nie wierzy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie pokazuje, że nie warto w nie wierzyć:) Pozdrawiam!

      Usuń
  20. Ja w przesądy jakoś nie wierzę, chociaż jak byłam w ciąży to do słodkiego w ogóle mnie nie ciągało tylko do ostrych bardziej rzeczy i mam chłopca, a moja znajoma przy dziewczynce rzeczywiście trochę mniej urodziwa była. Jakoś tylko te mi do głowy przychodzą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja znam dziewczyny, u których wyglądało to zupełnie odwrotnie:) Pozdrawiam!

      Usuń
  21. Ciekawe te przesądy, w żadne nie wierzyłam tym bardzo w te ciążowe nie uwierzę.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zwariować można od tych wszystkich przesądów! Nasłuchałam się swego czasu i prawda czy nieprawda, ale człowiek boi się zrobić się cokolwiek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, mnogość przesądów może przyprawić o ból głowy:)

      Usuń
  23. A ja bym chciała jeden z tych mitów potwierdzić! Mianowicie kiedy kobieta jest w ciąży w zależności od płci dziecka wydzielają się w organizmie matki nieco inne proporcje hormonów. I tak kiedy mamy dziewczynkę hormony te negatywnie wpływają chociażby na cerę podczas gdy nosimy chłopca naszej cerze hormony sprzyjają (upraszczając fachową terminologie) Stąd wzięło się powiedzenie, że kiedy kobieta w ciąży brzydnie to będzie dziewczynka, a kiedy promienieje chłopiec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może ma to jakieś naukowe uzasadnienie. Ja znam dziewczyny, które miały dokładnie odwrotnie. Pozdrawiam!

      Usuń
  24. Przeczytałam z uwagą i pewnym rozbawieniem te przesądy. Myślę, że jak ktoś chce wierzyć to nawet racjonalne argumenty tej wiary nie zachwieją. Jednak jak tu nie kupić wyprawki dla dziecka do końca ciąży, niepojęte :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyprawkę warto kupić przede wszystkim ze względów praktycznych. Nie wyobrażam sobie, żeby mężczyzna, którego żona właśnie urodziła dziecko jeździł po sklepach i kompletował wyprawkę dla Malucha:)

      Usuń
  25. Uśmiałam się :D W takie przesądy wierzą tylko starsze panie ;D U mnie w rodzinie jest tylko tak, że jak kobieta lubiła kawę a w ciąży ją odstawiła to znak, że będzie chłopak. Za każdym razem się to sprawdza, może geny?

    OdpowiedzUsuń
  26. ja tam nie wierzyłam w przesądny, ale nie patrzyłam sie na chore dzieci - bo ponoć to tez przynosiło pecha...

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja nie wierzę w przesądy, choć nie byłam jeszcze w ciąży. Nie wiadomo, czy jak będę, to mi się coś nie odmieni ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. No ja slyszalam jeszcze, ze podobno kobiecie w ciazy sie nie odmawia, bo myszy Ci wygryza dziury w ubraniach. Podobno wiele osob mowi ze to sie sprawdza, bo ich to spotkalo. Ja tam w to akurat nie wierze, ale jak bylam w ciazy to moj maz pare razy mi odmowil tego co chcialam, z ciuchami nic sie nie stalo, ale jak zobaczylam na drugi dzien mysz biegajaca przed domem to sie smialam do niego, ze to chyba jego szuka

    OdpowiedzUsuń