W moim przypadku początek obu
ciąż był diametralnie różny. W pierwszej ciąży zdarzały mi się słabsze dni i
doskwierały mi wymioty. Ostro reagowałam na intensywne zapachy. Poza tym nic
specjalnego się nie działo. Nie byłam senna, miała dużo siły. Bił ode mnie
blask ciężarnej. Miałam też zachcianki, szczególną popularnością w I trymestrze
cieszyła się kapusta kiszona, jabłka i kajzerki. Byłam tak podekscytowana tym,
że zostanę mamą po raz pierwszy, że przede wszystkim się cieszyłam.
Niestety, tym razem nie było
tak różowo. W ciąży bliźniaczej bardzo szybko nastąpił u mnie ogromny spadek
formy. Miałam problem z odebraniem dziecka z przedszkola, byłam zmęczona, nie
miałam siły na najprostsze czynności. Kuchnię starałam się omijać szerokim
łukiem. Zapachy były nie do zniesienia. W ciągu dnia spałam. Radość przeplatała
się z ogromnym strachem. Wiadomo, ciąża bliźniacza jest obarczona dużym
ryzykiem, komplikacjami…
Wszystkie ciążowe odczucia były
bardzo mocne: nudności, zgaga, zmęczenie, senność, brak apetytu, zawroty głowy.
Oczywiście wszystkie występowały na raz i nie odpuszczały nawet na chwilę. To
były trudne miesiące. Obok spadku fizycznego nastąpiło też duże obniżenie
nastroju. Hormony szalały. Do tego pojawiały się bóle brzucha, które minęły
dopiero po magnezie. Za to nie pojawiły się żadne zachcianki. Oj, nie było
lekko. Na szczęście po ostatnim tygodniu I trymestru wszelkie dolegliwości
minęły. Ufff, mogłam nareszcie odetchnąć. Co prawda nie jestem w takiej formie
jak przed ciążą, ale poprawa jest znacząca.
Jak jest teraz? Napiszę o tym
napiszę osobny post. Mogę zdradzić tylko, że poprzednie dolegliwości zastąpiły
inne:)
ja obie ciąże, za przeproszeniem, przerzygałam ;) a nie były bliźniacze. trzymaj się, będzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa otuchy:) Pozdrawiam!
UsuńDobrze, że już lepiej.
UsuńJa też prawie 9 miesięcy mdłości i wymioty, a urodziło się tylko jedno ;)
Teraz zamiast mdłości mam inne dolegliwości. Moje dzieci nie odpuszczają:)
UsuńTrzymam kciuki, żeby było wszystko dobrze! I nie lękały cię już inne objawy :)
OdpowiedzUsuńOj, byłoby dobrze. Dziękuję i pozdrawiam!
UsuńU mnie mdłości były tylko kilka razy, ale za to ostra zgaga była
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie na konkursik w którym do wygrania poduszka sowa i zestaw kosmetyków :)) Pozdrawiam !
Ja zgagę też mam. Na szczęście pomaga mi mleko:)
UsuńJuż do Ciebie zaglądam.
Och kochana współczuję. Słyszałam, że każda ciąża jest inna, ale nie przypuszczałam, że aż tak mogą się różnić. W I trymestrze miałam takie wymioty, że ledwo widziałam na oczy. Dostałam nawet środek by nie mieć tak silnych. Nie licząc tego całą ciążę byłam bardzo zmęczona, senna, prawie bez sił. Ważne, że jest u Ciebie lekka poprawa. Trzymam kciuki by było dobrze i za udane rozwiązanie.
OdpowiedzUsuńJa też nie przypuszczałam, że ciąże mogą się tak od siebie różnić:) Nikt nie mówił, że będzie lekko:) Pozdrawiam!
UsuńJa ci życzę żeby forma dl ciebie wróciła jak najszybciej,. Nie byłam w ciąży ale wiem co co znaczy że nie masz sił odebrać dziecka z przedszkola. Moja siły opuściły mnie dawno temu. Ja ci kibicuję i trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) Pozdrawiam!
UsuńPierwsza ciąża podobno jest najtrudniejsza. Wymioty i te sprawy. Tez to przechodziłam..
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie pierwsza ciąża przebiegała dość spokojnie, jak widać nie ma reguły:)
Usuńja drugą przeszłam lepiej niz pierwsza. trzymam kciuki ze bedzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby u mnie też tak było:) Pozdrawiam!
UsuńWypoczywaj kochana, będę trzymać za Was kciuki i za Twoje samopoczucie. Uwielbiam czytać Twoje relacje i wchodzenie na Twojego bloga, to dla mnie czysta przyjemność :) Zawsze coś ciekawego można się dowiedzieć :D
OdpowiedzUsuńAż się zaczerwieniłam:) Dziękuję za miłe słowa.
UsuńKażda ciąża jest inna, u mnie jedyne wspólne było smak na słodycze i czerwone porzeczki oraz brzoskwinie reszta całkiem odmienna :)
OdpowiedzUsuńTo ciekawe miałaś zachcianki:) Pozdrawiam!
UsuńTrzymaj się Słoneczko. Nie jest i nie będzie lekko ale życzę jak najmniej dolegliwości. Ja przeszłam tylko jedną ciąże i bardzo miło ją wspominam. Ale to prawda że każda jest inna. Dużo uścisków i pozytywnej energii przesyłam :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za ciepłe wsparcie:) Pozdrawiam!
UsuńMnie męczyły mdłości, ale zachcianek jako takich nie miałam. Przeszłam jedną to porównania nie mam. Trzymaj się :))
OdpowiedzUsuńMdłości są koszmarne:) Na szczęście wcześniej lub później mijają.
UsuńMówią, że ciąża to nie choroba, ale potrafi uprzykrzyć kobiecie życie. Oczywiście radość z rozwijającym się pod sercem życiem jest nieoceniona, ale mdłości, zgaga i brak energii bardzo uprzykrza te długie tygodnie oczekiwania. Pamiętam, że gdy przyszłam ze szpitala (dwa razy) czułam się o niebo lepiej mimo dolegliwości związanych z porodem i karmieniem. Dlatego wiem o czym piszesz... W obu ciążach - przez 36 i 39 tygodni czułam się niekomfortowo. Dolegliwości można mnożyć. Zatem życzę bezproblemowego porodu. Czy pierwszy był naturalny? Bo przy ciążach mnogich raczej wykonuje się cesarkę - dla bezpieczeństwa dzieci i mamy.
OdpowiedzUsuńWidzę, że doskonale rozumiesz to, co przeżywam:)
UsuńPierwszy poród był przez cesarskie cięcie i w przypadku tej ciąży najprawdopodobniej będzie tak samo. Zobaczymy jak będzie przebiegała dalsza część ciąży i jak ostatecznie zadecydują lekarze. Ja bardzo chciałam urodzić pierwsze dziecko naturalnie, ale się nie udało. Zobaczymy jak będzie tym razem.
Pozdrawiam!
Trzymam kciuki aby dzieciaki urodziły się zdrowe!
UsuńBardzo dziękuję:)
UsuńNie mam doświadczenia, ale widzę, że każda ciąża jest inna. A jaka będzie moja, aż boję się myśleć...
OdpowiedzUsuńTrzeba myśleć pozytywnie - są kobiety, które ciąże przechodzą bardzo gładko, bez większych dolegliwości. Czują się świetnie do końca.
UsuńJa bym chciała mieć dwa na raz dzieciaczki ;)
OdpowiedzUsuńTo jest bardzo praktyczne rozwiązanie:)
UsuńMoje dwie ciąże też były zupełnie inne i zupełnie inaczej się czułam
OdpowiedzUsuńCzyli dokładnie tak, jak u mnie:) Pozdrawiam!
UsuńTrzymam kciuki, sama nie mam doświadczenia w tej kwestii :) Mam nadzieję, że nowe dolegliwości nie są gorsze od poprzednich ;)
OdpowiedzUsuńNiestety, są porównywalne:) Pozdrawiam i dziękuję.
UsuńZ moim pechem miałabym wszystko na raz. Ale jak na razie wciąż ojca ewentualnego szukam :)
OdpowiedzUsuńPoszukiwanie to ważna sprawa:) Trzymam kciuki!
UsuńCo prawda nie wiem jak to jest byc w pojedynczej ciąży, ale bliźniacza też dala mi moooocnoooo w kość. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa mam porównanie i różnica jest ogromna:)
Usuń31 year-old Business Systems Development Analyst Aurelie Becerra, hailing from Burlington enjoys watching movies like Laissons Lucie faire ! and Astronomy. Took a trip to Major Town Houses of the Architect Victor Horta (Brussels) and drives a Sebring. ponizsza strona
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe spostrzeżenia!
OdpowiedzUsuń