facebook

Kanał You Tube

niedziela, 2 listopada 2014

Badanie poziomu glukozy – już nie takie straszne



O tym czym jest cukrzyca ciążowa pisałam tutaj. Test obciążeniowy glukozy wykonuje się między 24. a 28. tygodniem ciąży. Ja musiałam zrobić test 75 gramów z dwoma pobraniami – na czczo i po dwóch godzinach. Brrr.
W pierwszej ciąży badanie glukozy było najgorszym jakie robiłam. Dlaczego? Wypicie całej szklanki słodkiego ulepku graniczyło z cudem. Trwało to w nieskończoność. Na co dzień nie piję żadnych słodzonych napojów, nie słodzę nawet herbaty. Tym trudniej mi było. Test obciążeniowy glukozą jest jednak bardzo ważny i trzeba go, niestety, zrobić.
W drugiej ciąży od początku myślałam o tym badaniu. Strach był ogromny. Odwlekałam badanie jak długo mogłam. Okazała się jednak, że zupełnie niepotrzebnie. Laboratorium, w którym robiła badanie posiada bowiem glukozę o smaku cytrynowym. I powiem Wam szczerze, była znośna. Badanie wciąż nie należy do szczególnie przyjemnych, ale gdybym wiedziała, że można skorzystać z tej opcji nie bałabym się wcale a wcale. Już nigdy nikogo nie będę straszyć tym badaniem, obiecuję. Ja nie poszłam na badanie z własną glukozą, ale jeśli sami ją kupujecie koniecznie spytajcie w aptece czy nie mają przypadkiem tej o smaku cytrynowej. Jest o niebo lepsza od zwykłej i dużo łatwiej ją wypić. Dodam jeszcze, że znacznie lepiej się po niej czułam. Jak dobrze, że badanie jest już za mną i, co najważniejsze, wynik wyszedł idealny.

61 komentarzy:

  1. Ja też z niechęcią wspominam to badanie, tym bardziej, że wynik wyszedł poza normą i obie ciąże zmagałam się z cukrzycą. Ciesz się prawidłowym wynikiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo się bałam i samego badania, i jego wyniku. Współczuję Ci tej cukrzycy.

      Usuń
  2. U mnie się to źle skończyło. Starałam się być dzielna i zieloną twarzą siedziałam w poczekalni, czekając na badanie dwie godziny po wypiciu glukozy. Niestety, dosłownie 3 minuty zwymiotowałam, a starałam się mega, żeby się powstrzymać. Wytrzymałam w końcu prawie dwie godziny! Pielęgniarki były na mnie złe, badanie zrobiły natychmiast po incydencie, wynik był dobry, ale czemu zwróciłam? Nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest chyba najgorsze, że trzeba potem podchodzić do badania jeszcze raz. Ciężko jest wytrzymać te 2 godziny bo organizm po wypiciu glukozy szalej. Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Będę pamiętać na przyszłość o tych smakowych glukozach, bo też nie lubię pić ulepków i robi mi się po nich niedobrze - a wiadomo jak to się kończy w ciąży ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak się kończy:) Picie ulepków to koszmar.

      Usuń
  4. Gratuluję świetnego wyniku. To najważniejsze, że wszystko jest w porządku. Rozumiem, są pewne smaki, które są okropne, ale dobrze, że znalazłaś alternatywę cytrynową :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Też się cieszę bo glukoza cytrynowa okazała się całkiem znośna:) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  5. Szczęściara z ciebie. U mnie lekarz chciał 3 pobrania + początkowe kłucie w palec. W pierwszej ciąży byłam akurat w szpitalu więc miałam wenflon, tym razem niestety obie ręce podźgane bo badanie w laboratorium :-) Za każdym razem mogłam do glukozy dodać sok z połowy cytryny. Nie zmienia to faktu, że i tak nie byłam głodna przez pół dnia i czułam w ustach tą okropną słodycz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzy pobrania? Ja bym chyba tego nie zniosła. Dobrze, że mogłaś dodać sok z cytryny, zawsze to trochę zmienia smak tej słodyczy. Faktycznie, po glukozie długo nie chce się jeść. Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Brrr pamiętam to jak zły sen, też bardzo ciężko mi szło wypicie tej słodkiej glukozy. Ale widzisz poszło i to cytrynowo. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. I całe szczęście mam to już za sobą:) Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Ja pamiętam panią, która swoja cytrynkę wciskała:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w niektórych punktach pozwalają i całe szczęście:)

      Usuń
  8. wszytsko jest do przejścia ;D
    nawet badanie glukozy, lepsze to niż jakaś gastroskopia ;D fuuuj

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak tylko będę w ciąży na pewno będę korzystać z Twoich wpisów:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj dla mnie to ciężki okres, a nawet bardzo ciężki. Ze względu na te nieprzyjemne przeżycia nigdy więcej nie zdecydowałam się na drugą ciążę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ciąża to niby nie choroba, ale tylko ktoś, kto ją przeżył może się na te tematy wypowiadać. Ciąża to przede wszystkim ogromny wysiłek dla organizmu kobiety i mnóstwo różnych dolegliwości. Ale radość z posiadania dziecka jest bezcenna:)

      Usuń
  11. Zgadzam się z tobą że ciąża to wysiłek dla organizmu, niby nie choroba, ale prawda jest taka że dziecko pobiera od matki wiele witamin i orgaznim kobiety jest osłabiony.Dobrze że cukier masz ok

    OdpowiedzUsuń
  12. dla mnie smak nie był aż tak straszny co samopoczucie po, okropnie się czułam, nigdy tyle cukru na raz nie spożyłam, dziecko też było ze 24 godz aktywne i niespokojne
    to jeden z najgorszych koszmarów ciażowych:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, samopoczucie jest po glukozie koszmarne. Moje dzieci też były bardzo aktywne.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  13. Powiedzialabym, iz zwykle ciaza to nie choroba. Czasami niestey zdarza sie nieco inaczej. Dla mnie ta lrzywa cukrowa to byl dramat - od samego poczatku do konca ciazy mialam takei mdlosci i wymioty, ze ciezko mi bylo cokolwiek zaplanowac. Ja mialam 3 pobrania , na czczo, po godzinie i po dwoch - dobrze, ze przychodnia byla wyposazona w specjalna odizolowana sale w rozkladanymi fotelami bo jak nic bym zwrocila cala zawartosc. Dopiero pozniej wyczytalam, ze niektorzy dodaja cytryne do tego roztworu i wtedy staje sie znosny.
    No i najwazniejsze, ze wyniki wyszly dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że to badanie dla wielu z nas było traumą. U mnie w laboratorium była leżanka. Na szczęście dałam radę i wytrzymałam na korytarzu, ale dobrze, że taka możliwość była.
      Pozdrawiam!

      Usuń
  14. Ja pamiętam jako dziecko przechodziłam te badania, bardzo miło wspominam ten kubek ze słodkim napojem...

    OdpowiedzUsuń
  15. dobrze wiedzieć na przyszłość:) ciekawe wpisy prezentujesz, dlatego jestem nowym obserwatorem:)
    gdybyś miała ochotę to zapraszam również do nas: http://wswiecieoliwii.blogspot.com
    pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też nie slodzę żadnych napojów, więc taki test byłby dla mnie trudny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak mogłoby być. Ja na szczęście ma je już za sobą:)

      Usuń
  17. Gratuluję wyniku ;) Ja również nie słodzę i właśnie w takich przypadkach bardzo ciężko jest przetrwać ten test to prawda. Jestem w drugiej ciąży i mam nadzieję na glukozę cytrynową ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluję drugiej ciąży:) Warto popytać w różnych miejscach o glukozę cytrynową lub samemu kupić taką i przynieść na badanie. Różnica jest ogromna. Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka!

      Usuń
  18. Nie cierpie tego badania, po ostatnim dostałam takich dreszczy i zawrotów głowy, że myslałam, że zejde...i o dziwo wyniki były dobre...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze, że wynik był dobry. To niestety niezbyt miłe badanie, ale trzeba je przeżyć.

      Usuń
  19. Ja niestety nie trafiłam na glukozę cytrynowa :/ musiałam pic ten zlepek cukru .... Myślałam ze zwymiotuje kilka razy. Jak ktos pisze ze to badanie nie jest takie straszne to jest chyba najmniej przyjemne badanie w całej ciazy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie w pierwszej ciąży to było najgorsze badanie. Koszmar! Tym razem na szczęście było znośnie.

      Usuń
  20. mimo że nie jestem w ciąży, również miałam to badanie.. wspominam go strasznie! ja musiałam kupować sobie sama glukozę, nie wiedziałam, że daje je laboratorium, również :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto pamiętać o glukozie cytrynowej. Niektóre laboratoria pozwalają też na dodanie do glukozy soku z cytryny. To dobre wyjście bo zmienia smak tej słodkiej mazi.

      Usuń
  21. Bardzo się cieszę, że wyniki badania są dobre, to najważniejsze :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Kochana masz jeden namiot, ale jaki skarb w sobie:) zazdroszczę Ci bardzo bo we mnie już obudził się instynkt macierzyński:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co powiesz na wspólną obserwację? :)

      Usuń
    2. Skarby aż dwa:) Już do Ciebie zaglądam i będę obserwować.

      Usuń
  23. Ja też nie lubię słodkich napojów, ale wypicie tego płynu nie stanowiło dla mnie problemu ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. aż mnie ciarki przechodzą na samą myśl... moje pierwsze podejście skończyło się zwróceniem zawartości tego napoju... nie dość, że na czczo to jeszcze to było takie mdłe... bleee.... za drugim razem pojechał ze mną mąż i koleżanka mi doradziła, żebym wcisnęła sobie cytrynę... tak też zrobiłam... i jakoś przeżyłam, ale też było ciężko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To badanie jest zmorą wielu ciężarnych. U mnie za każdym razem był ze mną mąż, tak na wszelki wypadek:) Pozdrawiam!

      Usuń
  25. Ja tez piłam tą wersję z 75 g glukozy - koszmar :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykła jest koszmarna, cytrynowa na szczęście znośna.

      Usuń
  26. świetnie, że wszystko dobrze się skończyło a Twoja glukoza wcale nie była paskudna.

    OdpowiedzUsuń
  27. super ze wyniki wyszły bardzo dobre! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Fuj, najgorsze to picie tego ulepu :/
    Ale dobrze, że wszystko ok!

    OdpowiedzUsuń
  29. Pamiętam to badanie i było dla mnie masakryczne. Traumę mam po tym. Nie wiedziałam co zrobić, wymiotować (zbierało mi się całe dwie godziny), spać, leżeć, chodzić. I koszmarnie, koszmarnie chciało mi się jeść. Gdybym wiedziała o glukozie cytrynowej pewnie byłoby mi lżej. Będę o tym pamiętać przy kolejnej ciąży. A jak się czujesz kochana? Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie w pierwszej ciąży też to była trauma. Koniecznie pamiętaj o tej cytrynowej:) Ja czuję się względnie, najważniejsze, że nie jest gorzej:)

      Usuń
  30. Najważniejsze że badanie jest w porządku. Człowiek jest w stanie wiele znieść uwierz mi. Do dziś w głowę zachodzę jak udało mi się przy pierwszej ciąży wypić kubek szpitalny pełen rycyny. Teraz na sama myśl cierpnie mi skóra, ale jak trzeba było dałam radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jak trzeba to człowiek się mobilizuje:) Pozdrawiam!

      Usuń