Zapach płatków
mydlanych pamiętam z dzieciństwa. Pierwszy raz sięgnęłam po nie w ciąży. Na
zajęciach w szkole rodzenia zalecano, by ubranka dla dziecka do szpitala były
wyprane właśnie w nich, tak na wszelki wypadek. Taką samą informację znalazłam na
stronie internetowej szpitala. Tak też zrobiłam i to było dobre posunięcie.
Moje pierwsze dziecko miało uczulenie na szpitalne detergenty. Przez dłuższy
czas już w domu także ich używałam. Dopiero z czasem przerzuciłam się na
proszki i płyny dla dzieci.
Dlaczego ubranka do szpitala warto uprać w płatkach? Dlatego, że w przypadku uczulenia dziecka to mąż/partner będzie musiał
jeszcze raz prać i prasować wszystkie ubranka. Myślę, że warto używać płatków,
przynajmniej przez pierwsze tygodnie. W domu można eksperymentować. Moim zdaniem płatki są
najbezpieczniejsze. Również przy bliźniakach wszystkie ubranka piorę w
płatkach mydlanych.
Z płatkami
kupnymi mam pewien problem – nie zawsze chcą się dobrze rozpuścić, a ponieważ
piorę nimi w pralce zdecydowałam się sama je przygotować. Nie jest to pracochłonne
jak może się wydawać. Płatki można przygotować na zapas. Zarówno te starte, jak
i już rozpuszczone.
Jak przygotować
domowe płatki mydlane? To proste.
Składniki:
1 kostka szarego
mydła
tarka o drobnych
oczkach
Mydło ścieram na tarce o małych oczkach.
Dzięki temu płatki lepiej i szybciej się rozpuszczą. Potem można je schować do
pojemnika, szczelnie zamknąć i przechowywać. Można też je rozpuścić i od razu wlać
do pralki, albo przelać do butelki i użyć w razie potrzeby.
Jak rozpuścić
płatki?
Do miseczki
wsypuję płatki i zalewam je gorącą wodą tak, żeby przykryła całość. Zostawiam
na 5-10 minut. Po tym czasie mieszam i dodaję chłodną wodę. Taki roztwór doskonale
nadaje się do prania w pralce i do przechowywania w butelce.
A Wy używałyście
płatków?
Kiedyś używałam płatków do prania ręcznego . Teraz już raczej nie używam :)
OdpowiedzUsuńJa przy pierwszym dziecku też początkowo prałam ręcznie. Potem zaczęłam wlewać płatki do pralki i tak zostało:)
UsuńNawet nie wiedziałam, że dziecko może reagować alergicznie na produkty do prania :O
OdpowiedzUsuńUwierz, że może. Maluchy mają bardzo wrażliwą skórę. Przynajmniej moje.
UsuńCiekawy patent :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się przyda:)
Usuńmam nadzieje że dla wielu osób patent będzie przydatny.
OdpowiedzUsuńJa też:)
UsuńProste i doskonałe :D
OdpowiedzUsuńI tak ma być:)
UsuńW prostocie siła :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam:)
UsuńFajny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam:)
UsuńMoja mała jest na szczęście nieźle odporna i nie ma alergii. Piorę w płynach dla niemowląt jej ubranka. Płatków nigdy nie robiłam sama, trochę zbyt leniwa jestem. Jednak gdybym musiała to co innego. Wiesz jak to jest :)
OdpowiedzUsuńTo masz szczęście:) Ja robię bo muszę, dla dobra dzieci wszystko:)
UsuńRobiłam kiedyś sama ze względu na alergię, teraz piorę w płynach :-)
OdpowiedzUsuńJa za jakiś czas też pewnie przerzucę się na płyny:) Póki co trę:)
Usuńnigdy nie prałam rzeczy Małego w płatkach, zawsze w płynie i w pralce, nastawiając tylko dodatkowe płukanie
OdpowiedzUsuńnota bene tak mnie w szkole rodzenia nauczyli:) widać-co szpital to praktyka
Jak widać każda szkoła promuje inne rozwiązania. Najważniejsze, żeby były przydatne:) Pozdrawiam!
UsuńNigdy nie robiłam, ale fajnie, że wyjaśniłaś - na przyszłość będzie jak znalazł!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przyda się wielu osobom:)
UsuńNiestety kiedyś prałam w płatkach czego szczerze nienawidziłam....ale to była konieczność.
OdpowiedzUsuńDla mnie największym problemem było ich rozpuszczenie. Płatki sklepowe są dość grube. Za to domowe robię cieniusieńkie i migiem się rozpuszczają:)
UsuńRaz używałam przy pierwszym dziecku ale strasznie mi się w pralce zlewały ze sobą, choć je wcześniej rozpuszczałam, nie mam pojęcia czemu...Teraz piorę wszystko w normalnych proszkach, ale płukam po dwa razy z płynem do płukania dla dzieci...
OdpowiedzUsuńPodwójne płukanie to dobry pomysł:)
UsuńPozdrawiam!
super pomysł!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńNigdy nie miałyśmy okazji używać płatków mydlanych. Tzn pewnie okazje by były ale u nas nigdy nikt w rodzinie ich nie używał więc jest to dla nas nowość :)
OdpowiedzUsuńPłatki są idealne nie tylko dla małych dzieci, ale i dla alergików.
UsuńPozdrawiam!
Ja nie używałam, tylko delikatny proszek do prania (dla dzieci).
OdpowiedzUsuńJa używam ze względu na uczulenia. Z proszkiem jest dużo łatwiej:)
UsuńMasz rację, sporo zachodu z rozpuszczaniem kupnych płatków. Ja też, jak dzieciaki były małe, tarłam szare mydło ;)
OdpowiedzUsuńTo najlepszy sposób na płatki mydlane:)
UsuńSłyszałam o tym sposobie, bardzo dobry, sprawdzony pomysł
OdpowiedzUsuń:)
Dokładnie tak:)
UsuńNawet nie wiedziałam, że tak łatwo można je samemu zrobić :)
OdpowiedzUsuńŁatwo i szybki:) Pozdrawiam!
UsuńDla dzieciaków to frajda
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńOoo nie słyszałam jeszcze o takim sposobie :) Ja ogólnie nie przepadam za mydłami w kostkach, a mam w domu 1 jakieś eco i się zastanawiam czy nie zrobić z nim podobnie :)
OdpowiedzUsuńJeśli jest eco to spokojnie możesz:) Pozdrawiam!
UsuńOoo, super i bardzo przydatne DIY. Dobrze wiedzieć, że bez trudu można je zrobić samodzielnie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńW prostocie siła:) Pozdrawiam!
Usuńwow, jakie to proste ;)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam:)
UsuńPrzypomniałaś mi czasy, kiedy byłam dzieckiem, mama prała ubrania w płatkach mydlanych :) Ich zapach zawsze mi się dobrze kojarzył :)
OdpowiedzUsuńZapach jest jedyny w swoim rodzaju:) Uwielbiam go!
Usuńciekawy wpis, na pewno skorzystam z Twoich rad w niedalekiej przyszłości:)
OdpowiedzUsuńprzyznam szczerze, że gdy córka była mała praliśmy jej ubranka stosując takie same proszki jak u nas; na szczęście nie miała żadnego uczulenia:) pozdrawiam!
Dobrze, że nie mieliście problemów z uczuleniami. Zazdroszczę:)
UsuńJakie proste:)
OdpowiedzUsuńPrawda?! Pozdrawiam!
UsuńNie mam dzieciaczków, ale zauważyłam, że mydło zazwyczaj lepiej czyści ubrania niż inne detergenty :)
OdpowiedzUsuńKupiłam kilka opakowań płatków ale w ogóle się nie chciały rozpuszczać. Znaczy raz uprałam w nich ale potem doczytałam, że się nie rozpuszczają i zapychają pralkę i próbowałam je rozpuścić przed praniem w zimnej i gorącej wodzie, moczyłam godzinami i nic. W ogóle się dziwię, że taki produkt jest na rynku. Na szczęście proszki dla dzieci nie uczulały albo moja pralka zdała egzamin, bo wybrałam ją specjalnie pod kątem płukania: można dodać ostatnie płukanie w ciepłej wodzie! uwielbiam ją za to:) tylko nie wiem co zrobię jak się kiedyś zepsuje:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam płatków, ciekawe rozwiązanie które przekażę koleżanką mamusiom :)
OdpowiedzUsuńPomysł z płatkami świetny, sama bym na to nie wpadła. Pozdrowienia dla bliźniaków i ciebie :-)
OdpowiedzUsuńSkorzystam z pomysłu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://krzysiaczkowo.blogspot.com/
Mam pytanie. Ile użyć płatków do jednego prania? Dziekuje za przepis. Moja polroczna córeczka chyba jednak ma uczulenie na płyny do prania, bo skórę ma czerona i sucha. Ale nie na twarzy, tylko brzuszek, nogi, rączki. Podejrzewano skaze/AZS,ale plamy tylko w miejscach ubrań. Na twarzy czysciutko. A ja nadal nie jem nabiału. Dziękuję i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń39 year-old Research Assistant II Ernesto Fishpoole, hailing from Cowansville enjoys watching movies like "Whisperers, The" and Ice skating. Took a trip to Harar Jugol and drives a Ferrari 400 Superamerica. zobacz tutaj
OdpowiedzUsuń