facebook

Kanał You Tube

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Jak przygotować dziecko na pojawienie się rodzeństwa?


Przygotowanie dziecka na pojawienie się rodzeństwa jest bardzo ważną kwestią i nie wolno jej bagatelizować. Poniżej przygotowałam sposoby, które pomogły przygotować moje dziecko na pojawienie się bliźniaków. Wytłumaczenie dziecku, że będzie miał rodzeństwo jest trudne, ale oswojenie go z myślą, że wkrótce w domu pojawi się dwójka maluchów komplikuje sprawę. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że warto było podjąć trud ponieważ mój syn uwielbia swoje rodzeństwo. Mimo, że wcześniej, czyli zanim pojawiły się bliźniaki, był ośrodkiem naszego życia i wszystko kręciło się wokół niego. Dziś jest zachwycony, nie było nawet chwili, w której czuł się odsunięty czy zazdrosny.
Oto kilka sprawdzonych rad:
  • rozmowa – wychodzę z założenia, że z dzieckiem należy rozmawiać o wszystkich ważnych sprawach. Dziecko wyczuwa nasz niepokój, zdenerwowanie i to wpływa też na jego zachowanie. Jak tylko zrobiłam test powiedziałam synowi, że najprawdopodobniej będzie miał rodzeństwo. Nie ukrywałam niczego. Poza tym musiałam synowi jakoś wytłumaczyć to, że już nie mogłam nosić go na rękach.
  • uczestnictwo w ciąży – mój syn chodził z nami na niemal wszystkie badania do ginekologia (lekarz zapraszam męża z synem do gabinetu na USG, które miałam robione przy każdej wizycie). Mógł zobaczyć jak zmieniają się maluszki. Co więcej, lekarz traktował mojego syna bardzo ciepło – witał się z nim, częstował słodyczami, mój syn uwielbiam te wizyty. Czasem patrzył na ekran z zaciekawieniem, czasem nie. Ale oswajał się z wizją rodzeństwa.
  • włączenie dziecka  w wybory związane z rodzeństwem – wybór imienia, ubranek, drobiazgów dla dzieci jest ważne. Wtedy dziecko czuje się ważne i potrzebne. 
  • rozmowy o przyszłości – warto mówić dziecku jak będzie wyglądało życie, gdy na świecie pojawi się rodzeństwo. Nie obiecywałam mojemu synowi, że od razu będzie mógł się bawić z maluchami, mówiłam, że będą płakać, a my będziemy je przytulać, dawać buziaki, obiecałam, że będzie mógł prowadzić wózek z maluchami.
  • przykład rodzeństwa u innych dzieci – miałam ułatwione zadanie bo najlepszy kolega mojego syna ma brata i siostrę. Dzieci trzymają się razem i mojemu synowi to się podobało.
  • prezent – przekupstwo zawsze się sprawdza:). My przygotowaliśmy prezent dla naszego syna, który dostał od Maluszków po naszym powrocie ze szpitala. Był zachwycony.
A Wy jak przygotowaliście swoje dziecko na pojawienie się rodzeństwa?


17 komentarzy:

  1. Wydaje mi się, że rozmowa i zachęcanie do przebywania z rodzeństwem jest najważniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba nie da sie do końca przygotować. Każdy dzieciak jest inny z inną wrażliwością, ale warto nad tym pracować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, każde dziecko jest inne i nie ma jednej recepty. Zawsze warto próbować:)

      Usuń
  3. Nie mam jeszcze dzieci. Póki co, mogę tylko sobie wyobrażać, jak wyglądałaby taka rozmowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie rozmowy u nas były naturalne, tak chyba powinno być:)

      Usuń
  4. U nas ten etap w dalekiej przyszłości ;) Jednak tak jak Ty na pierwszym miejscu stawiam rozmowę!

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki, bo to bardzo ważny element rodzicielstwa.

    Zapraszam do siebie po odrobinę motywacji na nowy miesiąc...a może nowe życie? :) http://trendymamapoland.blogspot.com/2015/08/zakoncz-to-co-cie-nie-satysfakcjonuje.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczny i bardzo przydatny wpis. Coś czuję, że niedlugo przyda się i mnie. Jaką masz różnicę między dziećmi? Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas różnica to 4,5 roku. Z jednej strony dużo, z drugiej mało:) Pozdrawiam!

      Usuń
    2. To miałaś o tyle łatwiej, że rozmawiałaś już z naprawdę świadomym dzieckiem. Różnica wcale nie jest zła. Ja planuję tak około dwóch lat różnicy, zobaczymy jak z tego wyjdzie. :)

      Usuń
  7. Dobre pomysły zawsze w cenie, pewnie nic nie zastąpi rozmowy!

    OdpowiedzUsuń
  8. ważna sprawa. trzeba przygotować dzieci na tą radosną nowinę ;)

    OdpowiedzUsuń