Wielokrotnie spotkałam się ze stwierdzeniem, że ciążą to nie choroba. Trudno się z nim nie zgodzić. Jednak nie można zapominać, że w tym szczególnym czasie kobieta powinna zadbać o siebie i swoje dziecko. Istnieje wiele czynności, który w ciąży nie można robić. Należy unikać:
- przyjmowania lekarstw bez konsultacji z lekarzem, w tym również lekarstw dostępnych bez recepty
- dymu tytoniowego
- alkoholu (polecam wpis: Alkohol w ciąży)
- narkotyków
- ostrych środków chemicznych, czystości (szczególnie tych, które powstają na bazie amoniaku i chloru)
- ciężkiej pracy fizycznej, a także pracy w nocy i w warunkach szkodliwych
- gorących kąpieli i sauny
- stresu i negatywnych emocji
- wysokich szpilek
- niektórych kosmetyków (warto je zamienić na te przeznaczone dla kobiet w ciąży)
- promieniowania rentgena – może się ono przyczynić do niewłaściwego rozwoju dziecka
- dźwigania
- nadmiernego wysiłku fizycznego
- solarium
- prac w ziemi – grozi toksoplazmozą.
Oczywiście
powyższa lista nie wyczerpuje tematu i będzie poszerzana. Wkrótce osobny post
poświęcony temu, czego nie można lub nie powinno się jeść w ciąży.
Kocham pracę w ogrodzie, bardzo mnie relaksuje i uspokaja oraz ładuje pozytywną energią. A ponieważ mam 0,5 ha ogrodu, właściwie do samego porodu godzinami grzebałam w ziemi, nic nie wiedząc że to jest niebezpieczne. Na szczęście nic złego się nie przydarzyło. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA mnie moja lekarka bardzo przed tym przestrzegała. Najważniejsze, że nic złego Cię nie spotkało:) Pozdrawiam!
UsuńJa tak sobie myślę, że od samego grzebania w ziemi, to się tą chorobą nie można zarazić. Trzeba po prostu po powrocie do domu dokładnie umyć i przebrać w czystą odzież.
UsuńNie wiem czy to wystarczy. Ja dostałam zakaz jakichkolwiek czynności w ziemi. I przestrzegałam go:)
UsuńNie znam się na tym, więc tylko sobie gdybam. Wiadomo, że trzeba bardziej uważać, ale równie groźne są warzywa, które z tej ziemi zostały wybrane. Tym bardziej, że je faktycznie zjemy i to nie wszystkie ugotowane. A jakoś nikt nikomu warzyw nie zabrania jeść, tylko zaleca się ich szorowanie. Fakt, że przy takiej pracy w ziemi zawsze coś może zostać za paznokciami. Niby się doszorujemy, ale nigdy nic nie wiadomo...
Usuńbardzo przydatny post :)
OdpowiedzUsuńdobrze by było gdyby Panie w ciąży pamiętały o tym wszystkim
To prawda, wiele ciężarnych nie przejmuje się zakazami w ciąży. Pozdrawiam!
Usuńze stresem miałabym największy problem...
OdpowiedzUsuńTego można się nauczyć. Wiedząc, że stres negatywnie wpływa na malucha dużo łatwiej sobie z nim radziłam.
UsuńJa nie wiedziałam o gorących kąpielach na szczęście babcia mnie uświadomiła, może ten wpis też kogoś uświadomi, oby tak było! :)
OdpowiedzUsuńDla mnie te kąpiele były chyba najtrudniejszym zakazem - uwielbiam wylegiwanie się w gorącej wodzie. Na czas ciąży przerzuciłam się na prysznic:)
UsuńZ wszystkim się zgadzam.
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę:)
UsuńDo zapamiętania na przyszłość :-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie:) Pozdrawiam!
UsuńPodpisuje się pod Twoją listą :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:)
UsuńO kąpieli nie wiedziałam , przyda się w przyszłości!
OdpowiedzUsuńZawsze warto wiedzieć czego należy unikać w przyszłości:)
UsuńFakt ciąża nie jest chorobą i najgorsze jeśli kobieta ciężarna się położy i przez 9 miesięcy kompletnie do niczego się nie ruszy. Dla dziecka też jest ważne, żeby poznawało świat, będąc jeszcze w brzuchu mamy. Choć tak jak piszesz ogromny wysiłek fizyczny pewnie też nie jest wskazany :) Z umiarem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Umiar i rozwaga to powinny być dewizy kobiet w ciąży:) Zgadzam się, że ruch jest jak najbardziej wskazany. Pozdrawiam!
UsuńNie jestem w ciąży ale czuję się jakbym była, bo to wszystko co piszesz ja też muszę unikać. Bardzo fajny i przydatny post. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:) Mam nadzieję, że wielu dziewczynom się przyda.
Usuńtylko o pracy w ziemi nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuńMój lekarz mnie przed tym bardzo przestrzegał. Pozdrawiam!
UsuńPraca w ziemi? Zaskoczyłaś mnie! Nie wiedziałam o tym :)
OdpowiedzUsuńJak widać wymiana doświadczeń się przydaje:) Pozdrawiam!
UsuńW 5 miesiącu poschylałam się kilka razy w ogrodzie (naprawdę niewiele!!!!), dostałam krwotoku, brałam tabletki i musiałam leżeć ok 5 dób. To był jeden z najgorszych okresów w moim życiu - na szczęście moja córka jest zdrowa i wszystko się dobrze ułożyło. Ale to co wtedy przeżyłam było najgorszym emocjonalnym horrorem!
OdpowiedzUsuńBasiu, Twoje doświadczenie pokazuje, że niewiele trzeba żeby omal nie doszło do tragedii. To musiało być traumatyczne przeżycie. Najważniejsze, że ani Tobie, ani Tosi nic złego się nie stało. Pozdrawiam!
UsuńNie wiedziałam, że nie można pracować w ziemi. To bardzo przydatna wiadomość.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przyda się:) Pozdrawiam!
UsuńChwilę to zajęło, ale udało mi się nadrobić :) Bardzo fajnie piszesz!!! Zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://stormofhormones.blogspot.com
Bardzo dziękuję za miłe słowa i zaproszenie. Już zaglądam:)
UsuńJuż teraz planuję sobie, że jak będę w ciązy, to na 100% będę wykorzystywać to, że w ciąży nie można używać środków chemicznych i będę się lenić na całego ;)
OdpowiedzUsuńPlan jak najbardziej słuszny:) Pozdrawiam!
UsuńTo i przy swoim, małym ogródku, tez nie można nic robić? Fajny post..
OdpowiedzUsuńWiesz jak to jest - jedna kobieta przez większość ciąży pracuje w ogródku i nic jej nie jest, a druga zrobi to raz, a skutki są fatalne. Pozdrawiam!
UsuńMasz rację. To zależy od organizmu kobiety...
UsuńNiby oczywiste, ale tak wiele kobiet o tym zapomina, albo udaje że nie chce wiedzieć...
OdpowiedzUsuńTo skrajna nieodpowiedzialność. Pozdrawiam!
Usuńszpileczki - a ja widuje babeczki na szpileczkach ale niech tam sobie pochodzą. czasami trzeba poczuć sie kobieco w tym stanie, kilka minut choćby ;)
OdpowiedzUsuńKilka minut to rozumiem, ale nie cały czas:) Pozdrawiam!
UsuńChętnie w przyszłości skorzystam z tych wskazówek :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się przydadzą w przyszłości:)
UsuńU mnie najgorzej było z unikaniem przemęczenia i stresu... jako że w drugiej ciąży miałam już 4 letniego szkraba w domu który mnie ganiał np. po podłodze z samochodami :( z jednej strony był strach o malucha w brzuchu, a z drugiej próba poświęcenia jak największej uwagi temu co już jest z nami by nie poczuł się odrzucony. A do listy warto by dodać jakich dyscyplin sportowych bezwzględnie nie wolno w ciązy uprawiać a jakie można ( jeśli nie ma oczywiście przeciwwskazań lekarskich).
OdpowiedzUsuńTo prawda, są dyscypliny sportowe, których w ciąży nie można uprawiać. Z pewnością uzupełnię o nie moją listę. Pozdrawiam!
UsuńRozchorowałam się w trakcie ciąży i pojechałam na doraźną, przepisali mi leki, wykupiłam, czytam ulotkę a tam jak jak wół napisane, że tabletek nie mogą zażywać kobiety w ciąży :{ Jeśli lekarz przepisze wam lekarstwa to skonsultujcie to z lekarzem prowadzącym i koniecznie czytajcie ulotkę!
OdpowiedzUsuńNa leki w ciąży trzeba koniecznie uważać. Dobrze, że sięgnęłaś po ulotkę. Ostrożności nigdy za wiele:)
UsuńTakie wpisy są tu potrzebne :) !
OdpowiedzUsuńDlatego mam nadzieję, że wkrótce będzie ich więcej. Pozdrawiam!
UsuńJa staralam sie wszystkiego przestrzegac i sie udalo. Pozdrawiam cieplo :)
OdpowiedzUsuńWarto stosować się do wskazówek - dla siebie i dla maluszka:)
UsuńPodwójna odpowiedzialność więc i uwaga powinna być podwójna:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą w 100%!
UsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTez chwilami ide do ogrodu sam sie nie zrobi.Jestem w 5 miesiącu i jak mi jest niedobrze to poprostu ide sie na chwile polozyc.Mam juz 3 dzieci wiec nie mozna sobie pozwalac na lenistwo totalne.Nie moge poradzic sobie z nerwami pozniej są skutki strasznie brzuch boli.
OdpowiedzUsuńDawno nie było takiego artykułu. Bardzo fajny wpis.
OdpowiedzUsuń